A gdy już zagłębicie się w czas rewolucji przemysłowej, przyjdzie Wam poznać dwójkę głównych bohaterów - Jacoba i Evie. Pamiętacie zarzuty, że poprzednia gra nie miała żeńskich postaci? Tym razem, jakoby dla uspokojenia feministek, wprowadzono kobietę i to nie byle jaką. To Evie jest rozsądna, chłodno kalkuluje, wszystko planuje od A do Z. Jacob jest skory do bójki, rzadziej myśli i woli zastosować działania bezpośrednie. Nie mam nic przeciwko obecności kobiet w grach, wręcz przeciwnie, życzyłbym sobie równości. Ale skoro już nakreślamy charaktery rodzeństwa, dało się z tego wyciągnąć zdecydowanie więcej niż tak błahe skrajności.
Co ciekawe, przemierzając Londyn możemy wybrać, którą postacią sterujemy. Jednak we właściwych misjach fabuła narzuca już kim musimy zagrać. Jest to jednak mało odczuwalne, ponieważ w warstwie gameplayowej nie ma wcale tak wielu różnic między dwójką zabójców. A szkoda. Oczywiście drzewka rozwoju sugerują, że Evie jest cicha i preferuje skrytobójstwo, podczas gdy Jacob jest przystosowany do bójek. Ale im dalej w las, tym szybciej okazuje się, że znakomita większość linii rozwoju jest taka sama. Naprawdę szkoda!